Produkty pod lupą dzięki interwencjom konsumenckim

16 grudnia 2022
13:50
Woj. lubelskie
Robiąc zakupu musimy z coraz większą uważnością zapoznawać się z informacją o składzie danego produktu. Pomimo zdawałoby się, restrykcyjnych wytycznych kierowanych do producentów żywności, szczególnie produktów przeznaczonych dla dzieci, może dochodzić do groźnych nadużyć. Koordynator Instytutu Strategii Polska 2050 i członek  Stowarzyszenia Łukasz Sieduszewski podjął się właśnie takiej interwencji konsumenckiej, wyłapując w produkcie dedykowanym dla dzieci bardzo groźną substancję jaką jest guarana. Poznajcie jego doświadczenie, które może dać impuls do konsumenckiej uważności i świadomej postawy, jeśli spotkamy się z takim nadużyciem na półkach sklepowych.
„Robiąc zakupy zwróciłem uwagę na produkt o nazwie nazwie Shot z dodatkiem guarany, który chciałem kupić dla swoich kilkuletnich córek. W tym momencie zapaliła mi się żółta lampka – przecież guarana to źródło kofeiny, co ten produkt robi wśród produktów przeznaczonych dla dzieci. Chwilę zajęło mi odszukanie informacji o dokładnej zawartości kofeiny. Informacje ta opisana jest małą czarną czcionką na fioletowym tle. Potwierdziły się moje obawy – produkt nie jest przeznaczony dla dzieci i kobiet w ciąży. Spróbowałem zainterweniować w sklepie – jednak ułożenie tego produkty nakazuje „system” i nie można go zmienić.
Po powrocie do domu sfotografowałem produkt i wysłałem prośbę o interwencje Sanepidu. W mojej ocenie opakowanie jest błędnie skonstruowane – na przedniej stronie opakowania nie ma informacji o zawartości kofeiny, a informacja ta jest celowo opisana małą czarną czcionką na fioletowym tle. Po pewnym czasie otrzymałem odpowiedź. Sanepid nie znalazł nieprawidłowości na opakowaniu (ze względu na podanie informacji o zawartości kofeiny) oraz przyjął wytłumaczenie producenta, który zadeklarował przeprojektowanie etykiety tak, że na froncie zostanie podana informacja dotycząca zawartości kofeiny. Niestety nie otrzymałem w/w wyjaśnień od Sanepidu, a producent nie odpisał mi na moje pytanie dotyczące dat wprowadzenia nowej wersji etykiety. Sprawa została przekazana do Wojewódzkiego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Po kolejnych kilku dniach otrzymałem odpowiedź . Inspektor po przeprowadzeniu kontroli potwierdził moje obawy i uznał, iż oznakowanie może wprowadzać w błąd poprzez połączenie wyeksponowanych elementów graficznych kojarzących się z aktywnością dzieci i młodzieży (hulajnoga, plecak, deskorolka) w produkcie nie przeznaczonym dla tej grupy. Stwierdził, iż tak przedstawiona informacja na opakowaniu pozostaje w sprzeczności z art. 7 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011 z dnia 25 października 2011 w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności, który stanowi o rzetelnym informowaniu. W związku z powyższym w stosunku do kontrolowanego podmiotu zastosowane zostaną sankcje przewidziane w ustawie z dnia 21 grudnia 2000 r. o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych.
Jako rodzic jestem dumny z efektów swojego działania. Od jakiego czasu może dochodzić do przypadkowego podania małym dzieciom, co z całą pewnością nie jest dla nich zdrowe? Ile osób pozwoliłoby wypić cały napój energetyczny lub dużą filiżankę kawy swojemu kilkuletniemu dziecku?
Moje działania w tej sprawie się nie kończą. Zamierzam dopilnować, aby Sanepid w Lublinie (właściwy dla siedziby sieci handlowej, w którym produkt znajduje się w alejce pomiędzy produktami dla dzieci) również zajął stanowisko czy produkt nieprzeznaczony dla dzieci, dodatkowo błędnie oznaczony, może w takich miejscach być umieszczany.
Zamierzam przekazać do Wojewódzkiego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Katowicach informację, iż znany polski producent sprzedaje dwa inne musy – Energy Vibes oraz Exotic Boost z zawartością kofeiny, gdzie oznaczenie jest również błędne. Dopytam również o formę sankcji nałożonych na producenta. Poproszę również producenta o odpowiedź w w/w sprawie.”
POLSKA
2050
STRATEGIE
2050